top of page
Szukaj

Nasz pomysł na owoce w kubeczkach – dlaczego się sprawdził?

Wprowadziliśmy u siebie gotowe owoce w kubeczkach – obrane mandarynki, winogrono i borówki, przygotowane codziennie rano i gotowe do zjedzenia od razu po zakupie.

Zrobiliśmy to jako test — prosty pomysł, szybki projekt, zero kombinowania.I musimy powiedzieć jedno:


Dlaczego?

1. Klienci polubili wygodę

Coraz więcej osób żyje w pośpiechu i chce zdrowej przekąski „na szybko”.Kubeczki rozwiązują ten problem idealnie.Sprzedają się „same”, bo odpowiadają na realną potrzebę.


2. Prosta rzecz, a utarg rośnie

To zaskakujące, ale kubeczki naprawdę podnoszą dzienną sprzedaż.Nie wymagają wielkiego nakładu pracy, a generują dodatkowy zysk każdego dnia.

W naszym przypadku już po pierwszych tygodniach było widać, że klienci się do nich przyzwyczajają — i wracają po nie regularnie.


3. Minimum ryzyka, maksimum efektu

Kubeczki są tanie w przygotowaniu.Nie wymagają dużej przestrzeni na stoisku.Pozwalają sprzedać owoce, które straciły trochę wyglądu, ale nie smak.

Dzięki temu rozwiązaniu realnie zwiększa się marża i zmniejsza ilość odpadów.


Podsumowując:

Wprowadziliśmy owoce w kubeczkach, bo chcieliśmy spróbować czegoś nowego — i jak na razie pomysł działa doskonale.To nie tylko dodatkowy produkt, ale też fajny sposób na budowanie relacji z klientami, wyróżnienie stoiska i zwiększenie dziennych utargów.

ree

 
 
 

Komentarze


bottom of page